27 maja odbyła się wycieczka rowerowa do pomnika ks.Brzóski we wsi Krasnodęby – Sypytki pod Sokołowem.
Około godz. 10-tej wyruszyła z Wiśniewa grupa rowerzystów z zamiarem dotarcia do pomnika ks.Brzóski w miejscu, gdzie ukrywał się i został aresztowany a następnie stracony ostatni przywódca powstania styczniowego. Pod Siedlcami dołączyła dwójka cyklistów ze Zbuczyna i razem podążaliśmy w zaplanowanym kierunku. Początkowo piękna pogoda zaczęła niepokojąco zmieniać się. Chmury, wiatr i zagrożenie deszczem wzbudziło wątpliwości co do sensu kontynuowania wyprawy. Zwyciężyła jednak determinacja dotarcia do celu. Trasa wiodła przez Golice, Krześlin do gospodarstwa Antoniego Protasiuka we wsi Nakory na pierwszy odpoczynek połączony z obejrzeniem nowoczesnej obory tego znanego hodowcy bydła mlecznego. Tu, wszystko jak przysłowiowa książka pisze: nowa obora wolnostanowiskowa a w niej ok.100 krów, hala udojowa, wóz paszowy, zadawanie pasz treściwych i udój każdej sztuki kontrolowany przez komputer, pierwszy pokos traw już na pryzmie. Wydajność średnia 9600 l/szt to ścisła czołówka powiatu siedleckiego. Wszędzie czysto , estetycznie, sympatyczni gospodarze chętnie odpowiadali na wszystkie pytania typu: jak państwo to robią? Z wrażenia, aparat fotograficzny pozostał zapomniany przy rowerze. Deszcz rozpadał się na dobre, ale w Nakorach postanowiliśmy odwiedzić jeszcze innego, ciekawego człowieka: to p. Jasiu Czarnocki – hodowca ptaków- z ochotą zaprezentował swój zbiór. Nie sposób zapamiętać te wszystkie gatunki, odmiany, rasy – pochodzące niemalże z całego świata a znajdujące się na ogrodzonym ze wszystkich stron siatką – podwórku, także od góry by kolekcja sobie nie odfrunęła. Gospodarz z wielką pasją opowiadał o swoim hobby. Zaprowadził nas do stawu w którym pływały kaczki, także z wielu stron świata.:
Słońce ponownie zaświeciło, więc ruszyliśmy dalej, do nieodległych już Patrykoz z nadzieją obejrzenia pałacu z XIX wieku wybudowanego dla Teodora Szydłowskiego byłego generała wojsk polskich z okresu księstwa warszawskiego i królestwa kongresowego. Pałac przez lata zmieniał właścicieli, popadł w ruinę. Jego bryła została zaprojektowana tak, że z każdej strony wygląda inaczej. Odrestaurowany ostatnimi laty prezentuje się okazale co można zobaczyć na zamieszczonych zdjęciach. Jeszcze 8 km i Krasnodęby – Sypytki a w nich cel podroży, ukryty wśród bujnych krzewów – pomnik ks. Brzóski. Zapalenie zniczy, rozmowa z mieszkańcami, pamiątkowe zdjęcia i droga powrotna. Razem ponad 100 km, ale wiele pozytywnych wrażeń.